Prawdziwy horror rozegrał się w Chodzieży w woj. wielkopolskim. W domu jednorodzinnym znaleziono ciała pięcioosobowej rodziny.
Zbrodnię odkryto w 24 kwietnia wieczorem. Według wstępnych ustaleń policji, sprawcą był 41-latek, który wymordował swoich bliskich. Mężczyzna posłużył się nożem. Jak mówią śledczy najpierw zabił seniorów, potem 37-letnią żonę, a następnie swoje jedyne dziecko – synka. Chłopczyk miał niespełna 4 miesiące. Sprawca na koniec odebrał sobie życie.
– Nie mamy przesłanek, by uważać, że zamieszany jest w to ktoś z zewnątrz. Mamy do czynienia z poczwórnym zabójstwem i samobójstwem sprawcy – powiedział dziennikarzom Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Zobacz też:
Zbrodnia jest prawdziwym szokiem dla mieszkańców. Sąsiedzi słabo znali zabójcę, bo wraz z żoną i dzieckiem sprowadził się zaledwie przed dwoma miesiącami. Wcześniej małżeństwo mieszkało w Wielkiej Brytanii i pod Warszawą. Dotąd nie było w rodzinie interwencji policji.