Ogromna tragedia w zachodnim Londynie. W domu na przedmieściach znaleziono ciała czteroosobowej rodziny z Polski. Ofiary to małżeństwo Michał i Monika W., oraz ich dzieci, 11-letnia Maja i 3-letni Dawid.
35-letnia Monika W. pochodziła z woj. mazowieckiego. Wspólnie z mężem postanowiła budować szczęście dla siebie i swoich dzieci na emigracji w Anglii. Kobieta pracowała jako sprzątaczka w hotelu na lotnisku Heathrow, podczas gdy jej mąż Michał (†39 l.) podobno był budowlańcem.
Z rodziną od kilku dni nie było kontaktu. Niektórzy przyjaciele byli spokojni, bo przypuszczali, że rodzina – tak jak planowała – pojechała na urlop na Majorkę.
Zobacz też:
Ale w piątek 16 czerwca policja weszła siłowo do domu przy Staines Road w Hounslow i dokonała makabrycznego odkrycia. Znalazła ciała dzieci i ich rodziców.
Całe okolica jest teraz wstrząśnięta tragedią. Sąsiedzi, którzy znali rodzinę, opłakują ich stratę. Jeden z nich, opisywał Polaków jako „absolutnie cudownych”. Podkreślił, że Monika była uroczą matką dwójki małych dzieci, a cała rodzina była niesamowicie sympatyczna.
Emocje towarzyszące temu wydarzeniu są przytłaczające. Sąsiedzi i znajomi nie są w stanie zrozumieć, co mogło się stać i dlaczego taka tragedia spotkała tę kochającą rodzinę, szczególnie uwzględniając, że wśród ofiar są małe dzieci.
Policja potwierdziła, że nie prowadzi poszukiwań żadnej innej osoby w związku z tym okrutnym incydentem. Śledztwo prowadzi zespół zabójstw z Wydziału Zabójstw Specjalistycznego Oddziału Policji Metropolitalnej. Funkcjonariusze kryminalistyczni spędzili godziny na miejscu zbrodni, badając każdy detal w mieszkaniu na najwyższym piętrze budynku.
19 czerwca policja przekazała pierwsze ustalenia dotyczące okoliczności tragicznego zdarzenia. Sekcja zwłok rodziców wykazała, że kobieta został zabita i zginęła od ciosów zadanych ostrym narzędziem. Jej mąż zginął natomiast w wyniku ran szyi.
21 czerwca odbędą się sekcje dzieci, one również zginęły od ciosów nożem. Wszystko wskazuje na to, że ojciec zabił rodzinę, a potem targnął się na życie.