Dramatyczna akcja ratunkowa w powiecie krośnieńskim. W Króliku Polskim po gwałtownej ulewie wezbrana rzeka porwała 67-letniego mężczyznę. Ofiara płynęła z bardzo silnym nurtem. Wyłowiono ją ponad 10 kilometrów dalej. Niestety, życia poszkodowanego nie udało się uratować.
Do tragedii doszło w sobotę, 1 maja. Przez miejscowość przeszła ulewa z burzami. Zwykle spokojna i dość płytka lokalna rzeka Tabor wezbrała i zamieniła się w wodną kipiel.
Mężczyzna wpadł do rzeki w pobliżu swojego domu Króliku Polskim. Rzeka zakręca w tym miejscu. Gospodarz był zaniepokojony, że żywioł wedrze się na podwórze. – Może chciał coś zabezpieczyć. To był prawdziwy żywioł, a wszystko rozegrało się w ułamku sekund – opowiadała nam mieszkająca w pobliżu kobieta.
Emeryt nie miał szans, aby samemu się wydostać. Natychmiast popłynął z bardzo silnym nurtem.
Niemal natychmiast zostały powiadomione służby. Sygnał alarmowy wpłynął około godz. 17.49. Do akcji skierowano wszystkie okoliczne jednostki OSP, policję i zawodową straż razem z ekipą nurków. W sumie kilkadziesiąt osób.
Ratownicy rozstawili się wzdłuż rzeki na odcinku kilkunastu kilometrów. Próbowali wyciągnąć mężczyznę, ale żywioł był silniejszy. Ofiara płynęła dalej i pokonała ponad 10 km. Dopiero w miejscowości Ladzin rzeka nieco się uspokoiła. Strażacy wydobyli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety, szans na rutek nie było.
Okoliczności wypadku badają policja i prokuratura.
| MĘŻCZYZNA PORWANY PRZEZ RZEKĘ | W dniu dzisiejszym o godzinie 18:28 nasza jednostka została zadysponowana do…
Opublikowany przez OSP Targowiska Sobota, 1 maja 2021
Zdarzenie 7/2021 01.05.2021 Mężczyzna porwany przez nurt rzeki w Króliku Polskim. Nasza jednostka prowadziła działania…
Opublikowany przez OSP Posada Górna Sobota, 1 maja 2021