Przerażająca historia 13-latki z Rzeszowa. 29 lipca wieczorem padła ofiarą gwałtu w Parku Sybiraków.
Policja zatrzymała teraz podejrzanego – 29-letniego Pawła M. Mężczyzna po zdarzeniu szybko się ulotnił i wyjechał z miasta. Został ujęty w Kielcach. Strąd pochodzi. Do Rzeszowa przyjechał na jeden dzień. Szukał pracy na budowie.
Jak informuje prokuratura, zatrzymany przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, ale śledczy, ze względu na dobro dziewczynki nie ujawnia treści zeznań.
Zobacz też:
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Za zgwałcenie osoby małoletniej poniżej 15. roku życia grozi mu nawet dożywocie.
Podejrzany był już wcześniej karany: za włamanie, niszczenia mienia i jazdę po pijanemu.
Jego ofiara doświadczyła niesamowitej traumy. Została zaskoczona na alejce wieczorem. Była przypadkową ofiarą. Nikt jej nie pomógł. Nikogo w pobliżu nie było. Sama dotarła do do domu i powiadomiła rodziców. Potem na policyjnych zdjęciach rozpoznała podejrzanego.