Groza i terror. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać czarnego forda pędzącego z ogromną prędkością przez aleję przeznaczoną głównie dla pieszych. Ludzie patrzą z niedowierzaniem, niektórzy zastygają w miejscu, inni w ostatniej chwili uskakują sprzed kół. Ale to dopiero początek. Kierowca nie znalazł się tam przypadkowo. Wjechał, aby zabijać.
Dramatyczny bilans ofiar
Do tragedii doszło 3 marca w centrum Mannheim, w pobliżu wieży ciśnień, jednej z najbardziej ruchliwych części miasta. W wyniku ataku zginęły dwie osoby – 83-letnia kobieta oraz 53-letni mężczyzna. Początkowo media donosiły o 25 poszkodowanych, jednak według najnowszych ustaleń rannych zostało 10 osób, w tym pięć ciężko.
Świadkowie relacjonują sceny paniki – krzyki, ucieczkę, przerażonych ludzi, którzy rzucali się na ziemię, próbując uniknąć nadjeżdżającego auta. Po chwili na miejscu pojawiły się pierwsze służby ratunkowe.
Atak czy desperacki czyn? Policja bada motyw sprawcy
Sprawcą jest 40-letni Alexander S., Niemiec z Nadrenii-Palatynatu, który po zatrzymaniu trafił do szpitala. Śledczy analizują jego przeszłość i sprawdzają, czy atak był zaplanowany.
x.com, podejrzany przewożony z komendy do sądu:
Polizisten mit Sturmhauben bringen den tatverdächtigen #Amokfahrer Alexander S. (40) vom Polizeipräsidium #Mannheim zum Amtsgericht, dort soll gegen ihn der Haftbefehl wegen zweifachen Mordes und mehrfachen versuchten Mordes verkündet werden #mannheimattack #Polizei #Amokfahrt pic.twitter.com/WzZG8k1SGg
— Frank Schneider (@chefreporterNRW) March 4, 2025
Według niemieckich mediów, mężczyzna miał w przeszłości problemy psychiczne, ale nie znajdował się na listach osób powiązanych z organizacjami ekstremistycznymi. Nadal nie wiadomo, dlaczego wjechał w tłum.
Przełomowy trop? Znaleziono zagadkowy dokument
Jak donosi “BILD”, motyw ataku pozostaje tajemnicą, ale śledczy natrafili na kluczowy dowód, który może zmienić bieg śledztwa. Chodzi o tajemniczy kawałek papieru, który znaleziono na miejscu tragedii.
– Może to być dowód na to, że ta tragiczna podróż była skrupulatnie zaplanowana i matematycznie obliczona! – pisze niemiecki dziennik.
Śledczy nie ujawnili jeszcze treści dokumentu, ale nie wykluczają, że może on zawierać wskazówki dotyczące planowania ataku lub jego motywów.
Mannheim w szoku. Odwołane wydarzenia
Władze miasta wstrzymały część zaplanowanych wydarzeń, w tym obchody kończące sezon karnawałowy. Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie ostrożności i informowanie o wszelkich podejrzanych zachowaniach.
Śledztwo trwa. Służby analizują nagrania z monitoringu i przesłuchują świadków. Kluczowe pytanie brzmi: dlaczego ten mężczyzna zamienił spokojne centrum miasta w strefę śmierci?
Eine Überwachungskamera zeigt den Täter, wie er mit hoher Geschwindigkeit durch die Fußgängerzone fährt. #Mannheim #Terror pic.twitter.com/Sgz7i8qHOr
— Marie (@kripp_m) March 3, 2025
Mannheim ist erneut Opfer der desaströsen Migrationspolitik Deutschlands geworden.
— Tim Kellner (@TimKoffiziell) March 3, 2025
Wann wachen die Schafe endlich auf?#anschlag #Mannheim #SUV pic.twitter.com/DxdVL8Lfje