Rzeszów, Podkarpacie, historie i zdarzenia

Ksiądz stanął przed sądem. Chodzi o sprawę sprzed 15 lat

Ks. Józef G. (58 l.) dotąd cieszył się wielkim szacunkiem i poważaniem. Teraz odpowiada przed sądem. Duchowny został oskarżony o pedofilię. Chodzi o sprawę sprzed 15 lat, kiedy był proboszczem w Tarnobrzegu.

Sprawą zajmuje się Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu, gdzie w środę rozpoczął się proces duchownego. Ks. Józef G. na rozprawę został doprowadzony w kajdankach z aresztu, gdzie przebywa od września zeszłego roku. Na sali spotkał się z pokrzywdzonym, który jest oskarżycielem posiłkowym. Jaki padły słowa? Nie wiadomo. Proces został utajniony.

Jak informuje prokuratura, ksiądz został oskarżony o dopuszczenia się wobec małoletniego poniżej 15 roku życia innych czynności seksualnych. Jeden z zarzutów dotyczy także nakłanianie świadka przy pomocy gróźb, do składania korzystnych dla niego zeznań.

Do przestępstwa miało dojść na przestrzeni lat 2005-2006, kiedy kapłan był proboszczem parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Tarnobrzegu. Wkrótce został nagle z niej usunięty i przeniesiony na probostwo do Ostrowca Świętokrzyskiego w woj. świętokrzyskim, gdzie pracował do chwili aresztowania. Uczył dzieci religii, robił też karierę na wyższej uczelni, stając się jej wykładowcą.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski opisał sprawę na swoim blogu. Rozmawiał z pokrzywdzonym. Jak czytamy w relacji ks. Tadeusza, ofiarą proboszcza był ministrant, który miał wtedy 12 lat. Zgłosił sprawę księdzu wikaremu, a potem za jego radą powiadomił kurię. Przekazał nawet taśmę z głosem swojego prześladowcy, ale niespodziewanie dowód ten potem zaginął, a jedyną konsekwencją doniesienia było właśnie przeniesienie proboszcza.

Mimo upływu lat sprawa jednak nie została do końca wyciszona, choć podejrzany – jak wynika z akt śledztwa – próbował wpływać na pokrzywdzonego, aby milczał.

– Podczas przesłuchania podejrzany nie przyznał się do winy. Złożył obszerne wyjaśnienia, ale są one sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym – informowała prokuratura tuż po aresztowaniu.

Za zarzucane księdzu czyny grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.

W sprawie duchownego sandomierska kuria wydała we wrześniu oświadczenie:

W związku z tymczasowym aresztowaniem ks. Józefa G., któremu postawiono m.in. zarzuty wykorzystywania seksualnego osoby małoletniej, wyrażamy nadzieję, że prowadzone postępowanie kanoniczne i świeckie doprowadzi do pełnego wyjaśnienia tej sprawy. Zapewniamy o współpracy ze Stolicą Apostolską i Prokuraturą. Przepraszając za zło pedofilii Pokrzywdzonych i wspólnotę Kościoła, jesteśmy blisko duszpasterzy i wiernych parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Tarnobrzegu, gdzie miało dojść do przestępstwa w latach 2005 – 2006 i parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie pracował ww. duchowny.

Jak wynika z relacji ks. Isakowicza-Zaleskiego, pokrzywdzony – mimo traumy z dzieciństwa – poszedł za głosem powołania. Wstąpił do seminarium i chce zostać księdzem.

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0