Taxi na aplikację pod lupą mundurowych. W Rzeszowie mundurowi przeprowadzili wielką obławę. Jeden z kierowców był po narkotykach, ale najwięcej mandatów posypało się na zły stan techniczny samochodów.
Taksówki na aplikację zdobywają rynek i stają się coraz bardziej popularne. Mundurowi postanowili sprawdzić czy kierowcy, którzy świadczą takie usługi przestrzegają prawa. W weekend mundurowi w Rzeszowie zorganizowali zmasowaną akcję kontrolną. Zaangażowano w nią funkcjonariuszy wielu służb: policji, skarbówki, Straży Granicznej, Inspekcji Drogowej.
Sprawdzano 93 pojazdy i ujawniono 52 wykroczenia. Dotyczyły one stanu technicznego, braku obowiązkowego wyposażenia oraz niekorzystania z pasów bezpieczeństwa. Stwierdzono też 6 naruszeń przepisów o transporcie drogowym, m. in. nieokazanie stosownej licencji.
Zobacz też:
Funkcjonariusze nałożyli 27 mandatów karnych, do sądu skierują 7 wniosków o ukaranie. Jeden z kierowców, 32-latek z powiatu rzeszowskiego, stracił prawo jazdy po tym, jak badanie narkotesterem dało wynik pozytywny.
Zobacz też:
Groza na przejściu. Auto potrąciło matkę pchającą wózek z dzieckiem
Po zderzeniu kolosów wybuchł pożar. Strażnicy Graniczni ruszyli na pomoc
Autobus Ciepła znów na trasie. Tu potrzebujący dostaną posiłek