17.2 C
Rzeszów
poniedziałek, 23 września, 2024

Ruszył proces

Zbrodnia w Hyżnem. 50-latek udusił seniorkę. Teraz to powiedział w sądzie

REKLAMA

Hyżne, zazwyczaj spokojna i sielska miejscowość blisko Rzeszowa. 15 maja 2023 r. wszystkimi wstrząsnęła zbrodnia, jakie jeszcze tu nie było. Pani Krystyna, samotna emerytka mieszkająca na uboczu wsi padła ofiarą napaści seksualnej i brutalnego zabójstwa. Oprawca udusił ją. Właśnie stanął przed sądem.

Dramat wyszedł na jaw 15 maja. Seniorkę rankiem odwiedził siostrzeniec i dokonał makabrycznego odkrycia. Na ciele kobiety widoczne były okropne ślady przemocy. Miała pokrwawioną twarz i była obnażona.

Zabójca odjechał rowerem

Wśród zaniepokojonych sąsiadów pojawiły się doniesienia o podejrzanym mężczyźnie, który tego samego dnia był widziany w okolicach domu emerytki. Odjechał rowerem zabierając ze sobą duży, wypchany foliowy worek. Podejrzany został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Schronił się w pustostanie w centrum gminy.

Początkowo Sławomir D. usłyszał zarzut usiłowania gwałtu i nieumyślnego spowodowania śmierci, ale po uzyskaniu wyników sekcji zwłok, zarzuty zmieniono. Mężczyzna odpowiada za zabójstwo i gwałt. Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, którzy badali ciało ofiary odkryli, że została ona uduszona.

Mężczyzna tuż po zatrzymaniu opisał przebieg zdarzenia. Przy kolejnym przesłuchaniu zaczął się wycofywać i już tylko częściowo przyznał się do winy.

Z jego pierwszych relacji wynika, że seniorka sama wpuściła go do domu. Znała go, a on obiecał jej pomoc w pracach domowych. 50-latek postanowił zgwałcić gospodynię. Starsza pani się broniła i została uderzona tępym narzędziem.

Sprawca w pierwszych zeznaniach utrzymywał, że seniorka upadając na podłogę, uderzyła się o stół i straciła przytomność. Także wtedy próbował dokonać gwałtu. Ale nie był w stanie – jak to określa prokuratura – „z powodu problemów fizjologicznych leżących po jego stronie”.

Na początku mężczyzna nic nie wspominał, że ofiara była duszona. Śledczy o tym nie wiedzieli, aż uzyskali wyniki sekcji.

Sławomir D. miał problemy z alkoholem i zdrowiem psychicznym. Biegli stwierdzili, że miał ograniczoną poczytalność.

Proces podejrzanego rozpoczął się 23 września 2024 r. w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie. Po odczytaniu aktu oskarżenia, mężczyzna nie przyznał do winy. Co mówił dalej? Nie wiadomo. Dalsza część procesu została utajniona.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA

Fancyelements

Welcome to the future of building with WordPress. The elegant description could be the support for your call to action or just an attention-catching anchor. Whatever your plan is, our theme makes it simple to combine, rearrange and customize elements as you desire.

Start
Nowe
7dni
Szukaj