Ta decyzja zaskoczyła wszystkich. Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zrezygnował ze swojego stanowiska. Oficjalnie ogłosił to 10 lutego, w dniu swoich 81. urodzin. Podczas konferencji w Ratuszu podziękował wszystkim i przedstawił osobę, którą najchętniej widziałby na swoim miejscu. To Marcin Warchoł, obecny wiceminister sprawiedliwości.
– To był wspaniały czas, ale coś się zaczyna, coś się kończy… Teraz przyszedł moment rezygnacji – mówił łamiącym się głosem Tadeusz Ferenc.
Nie wyjaśnił powodów swojej decyzji, ale – jak przyznają jego współpracownicy – związane są m.in. ze zdrowiem. Prezydent przeszedł koronawirusa i w ostatnim czasie dwa razy był hospitalizowany.
Zobacz też:
Miastem kierował 18 lat. Rzeszów zmienił się nie do poznania. Jego budżet urósł z 300 mln do 1,8 mld zł. Powierzchnia zwiększyła się niemal trzykrotnie i dziś miejski obszar liczy 130 kilometrów kwadratowych. Przybyło 40 tys. mieszkańców i ich liczba sięga prawie 200 tysięcy.
Powstały nowe drogi, osiedla, żłobki i szkoły. Miasto od lat w wielu ogólnopolskich, rozmaitych rankingach wygrywa, albo plasuje się w ścisłej czołówce. Postrzegane jest jako innowacyjne. Tu u nas powstały pierwsze ogrzewane przystanki autobusowe, czy okrągła kładka. Miasto zainwestowało w nowoczesne rozwiązania: oczyszczalnię ścieków, stację uzdatniania wody, czy system komunikacyjny. Wymieniono tabor MPK, który składa się w większości z nowych i ekologicznych autobusów.
Ale mieszkańcy cenią prezydenta także za porządek, czystość i dbanie o estetykę. – Ukwiecone skwery, zamiecione chodniki. Od razu widać rękę gospodarza – przyznają zgodnie.
Prezydent popiera wiceministra
– Chciałbym, aby moje ukochane miasto nadal się rozwijało. Aby kierowali nim mądrzy, otwarci ludzie. Taką osobą jest właśnie Marcin Warchoł – stwierdził prezydent i zachęcał siedzącego obok wiceministra do tego, aby wziął udział w wyborach.
Marcin Warchoł zapewnił, że będzie kandydował. Złożył też publiczne obietnice. – Rezygnuję z polityki warszawskiej, z członkostwa w partii. Chcę być kandydatem bezpartyjnym. Od teraz moją partią jest Rzeszów – zapewnił Marcin Warchoł.
Młody polityk współpracuje z miastem od ponad 2 lat i już się dla niego zasłużył. To dzięki niemu Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało Zamek Lubomirskich. W resorcie trwają też prace nad przepisami umożliwiającymi pozyskiwanie publicznych dotacji na budowę elektrycznej, jednotorowej kolejki szynowej monarail. Od lat prezydent Ferenc zabiega o realizację tego pomysłu. Być może nowemu włodarzowi uda się spełnić jego wielkie marzenie.
– Jeśli wygram, chciałby dokończyć zaczęte inwestycję. Obiecuję też zachować niezmieniony stan zatrudnienia w urzędzie. Prezydent Ferenc zatrudnił kapitalną grupę ludzi. Zwycięskiej drużyny się nie zmienia. Będę chciał z każdym współpracować – zaznaczył Marcin Warchoł.
Na koniec spotkania wiceminister wręcz prezydentowi wielki kosz kwiatów.
Premier wyznaczy komisarza
Po rezygnacji prezydenta, funkcje tracą też jego zastępcy. Na razie premier będzie musiał powołać komisarza, który tymczasowo będzie zarządzał miastem. W 90 dni powinien wyznaczyć termin nowych, przedterminowych wyborów.