16-letni Szymon Hara z Niska to prawdziwy bohater. Nie stracił zimnej krwi i wiedział, jak udzielić pierwszej pomocy. Stawką było życie jego mamy.
Łatwo stracić głowę, kiedy ktoś z najbliższych nagle traci przytomność. Wtedy jednak liczy się konkretne działanie i pomoc. Od tego może zależeć życie.
38-latka w grudniu 2022 r. zażyła antybiotyk, który wywołał reakcję alergiczną. Kobieta straciła przytomność. Na szczęście miała przy sobie syna. 16-latek wiedział, jak się zachować. Od razu przystąpił do udzielania pierwszej pomocy. Kiedy sytuacja wydawała się opanowana i w drodze była karetka, ułożył mamę w bezpiecznej pozycji. Pocieszał też młodsze rodzeństwo, które wpadło w rozpacz.
Kobieta trafiła do szpitala. Wszystko skończyło się szczęśliwie.
Bohaterska akcja Szymona została zauważona i doceniona przez profesjonalistów. Komendant wojewódzki podkarpackiej straży pożarnej nagrodził chłopca wyjątkowym wyróżnieniem. 16-latek otrzymał odznakę „Iuvenis Forti”, którą wręcza się młodym ludziom za ich wzorową postawę. A postawa nastolatka z Niska jest godna naśladowania. Każdy z nas powinien nauczyć się technik udzielania pierwszej pomocy. W sytuacji zagrożenia czas odgrywa bowiem najważniejszą rolę. To wtedy w naszych rękach może być czyjś los…