Jedna chwila wystarczyła, aby stracić cały dorobek życia i zostać bez dachu nad głową. To wielkie nieszczęście przytrafiło się panu Krzysztofowi z Tryńczy w powiecie przeworskim. Pożar zabrał mu dom.
Mężczyzna nie wie, jak to się stało. To były sekundy. 20 lipca nad ranem buchnęły płomienie i ogień rozszalał się w drewnianym domu. Budynek płonął jak pochodnia. Był nie do uratowania. Ogień zamienił wszystko w zgliszcza.
Poszkodowanemu schronienia udzieliła sąsiadka. Losem druha poruszeni są inni mieszkańcy. Ruszyła fala pomocy. Potrzeby są nadal jednak ogromne.
Zobacz też:
Zakończyły się już prace porządkowe i rozbiórkowe. Rozpoczęła się budowa nowego domu, na razie są jednak tylko fundamenty. Do finały jeszcze daleka droga.
W Gminie powołany został specjalny zespół, który koordynuje zbiórkę finansową i rzeczową oraz planuje niezbędne prace na najbliższe dni.
W akcję włączył się wójt Ryszard Jędruch, Centrum Usług Społecznych Gminy Tryńcza, pracownicy Urzędu i Zakładu Gospodarki Komunalnej, a także radni, sołtys, strażacy i sąsiedzi.
Urząd Gminy zwraca się z prośbą do mieszkańców i przedsiębiorców o wsparcie akcji pomocowej, zarówno poprzez wpłaty na specjalne konto bankowe jak i pomoc rzeczową.
W sprawach związanych z pomocą panu Krzysztofowi można kontaktować się z pracownikami Centrum Usług Społecznych Gminy Tryńcza w siedzibie CUS lub telefonicznie
16 733 15 28 lub 693 070 318.