To już prawdziwa plaga. Podczas kontroli granicznych okazuje się, że masa kierowców ma fałszywe prawa jazdy. Podkarpaccy Strażnicy Graniczni tylko w tym roku ujawnili ponad 250 takich podróbek.
3 listopada do kontroli granicznej na wyjazd z Polski w Korczowej zgłosił się 21-letni obywatel Ukrainy. W trakcie kontroli przedstawił prawo jazdy wydane rzekomo w jego ojczyźnie. Funkcjonariusze SG sprawdzający dokument od razu nabrali podejrzeń co do jego autentyczności. Z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdzili, że prawo jazdy zostało podrobione na wzór oryginału. Brakowało w nim wielu elementów zabezpieczających.
Cudzoziemiec przyznał się do próby wykorzystania fałszywki i dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Dalszą podróż na Ukrainę kontynuował w fotelu pasażera.
Od początku 2021 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili łącznie ponad 2,9 tys. fałszywych dokumentów. Zazwyczaj zatrzymywane są fałszywki związane z zatrudnieniem cudzoziemców w Polsce. Dokumenty komunikacyjne, w tym prawo jazdy, to druga pod względem liczby ujawnień kategoria dokumentów. Zdarzają się podrobione prawa jazdy z tak odległych krajów jak Ghana, Turcja czy Kazachstan.