Do tragicznego pobicia doszło w Ropczycach. Ofiarą padł Marek G. Mężczyzna kilka dni walczył o życie w szpitalu. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Zarzuty usłyszały dwie osoby, w tym żona zmarłego! Ona i jej wspólnik zostali aresztowani.
Do zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 grudnia ubiegłego roku. Mark G. doznał ciężkich urazów głowy. Nieprzytomny trafił do szpitala, gdzie zmarł 1 stycznia tego roku.
Kilka dni później prokuratura wszczęła śledztwo. Wśród podejrzanych znaleźli się – Andrzej L. (36 l.) oraz Ewelina G. (36 l.), żona zmarłego mężczyzny.
Zobacz też:
Andrzejowi L. prokurator przedstawił trzy zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy spowodowania obrażeń, składania fałszywych zeznań i nieudzielenia pomocy nieprzytomnej ofierze.
Kobieta będzie odpowiadać także za nieudzielenie pomocy pobitemu oraz składanie fałszywych zeznań. – Utrudniała postępowanie karne, pomagając w ten sposób sprawcy pobicia uniknięcia odpowiedzialności – informuje Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Oboje podejrzani zostali aresztowani. Nie przyznają się do winy.
– Za zarzucane Andrzejowi L. przestępstwa grozi kara łączna do 13 lat pozbawienia wolności. Natomiast Ewelinie G. za zarzucane przestępstwa grozi kara łączna do 11 lat pozbawienia wolności. Obydwoje podejrzani nie byli dotychczas karani – zaznacza prokurator Ciechanowski.
Małżeństwo wychowywało córkę. Po aresztowaniu matki Sąd Rodzinny zdecyduje teraz komu powierzy opiekę nad dzieckiem.