Podkarpacki garnizon policji pogrążony w żałobie. Policjanci z wielkim żalem żegnają swojego kolegę. Aspirant sztabowy Wojciech Wilk z Komendy Powiatowej w Kolbuszowej zmarł po ciężkiej chorobie. Miał 45 lat.
Internetowa strona Podkarpackiej Policji jest w czarno-białych kolorach. To symboliczny gest, będący wyrazem smutku i żalu. Bo choć garnizon liczy kilka tysięcy funkcjonariuszy, każdy z nich dla ludzi związanych z formacją jest jak członek rodziny.
Policjanci zamieścili poruszający wpis:
Wojtek miał 45 lat. W szeregi Policji wstąpił w 1998 roku. Od 2015 roku pracował jako asystent w Posterunku Policji w Majdanie Królewskim. Był oddany służbie, zawsze blisko ludzi. W naszej pamięci zapisał się jako sumienny policjant, życzliwy i pogodny człowiek, wspaniały kolega. Po ciężkiej chorobie, we wtorek 16 listopada, odszedł na wieczną służbę.
Kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną. – W tym trudnym czasie jesteśmy myślami przy jego Bliskich – piszą policjanci.