Ulica Spacerowa w Rzeszowie wznosi się stromo. Wystarczy niewielki śnieg i mróz, aby górka zamieniała się w ślizgawkę. Auta mają ogromny problem z podjazdem. 6 marca auto stanęło w poprzek wąskiej drogi.
Śliski poranek zaskoczył kierowców. Oblodzona stroma ulica okazała się prawdziwym testem dla zimowych opon i nerwów kierowców. Łatwo było o panikę, kiedy auto zamiast sunąć do przodu, zaczynało tańczyć na lodzie.
Ten volkswagen wpadł w poślizg i ustawił się w poprzek ciasnej uliczki, kompletnie blokując dojazd do osiedla. Minęło kilkadziesiąt minut zanim pojawiła się pomoc. Kierowca terenówki podczepił linki i przy pomocy wyciągarki ustawił pojazd we właściwym kierunku.
Zobacz też:
Po blisko dwóch godzinach od tego zdarzenia droga została posypana przez piaskarkę.
Gołoledź trwa chwilę, ale jest bardzo zdradliwa. Zanim lód się rozpuści, jazda w takich warunkach jest bardzo niebezpieczna.