Tragedia we wsi Sietesz w powiecie przeworskim. Rolniczy traktor przygniótł 78-letniego kierowcę. Wypadek odkryła żona mężczyzny. Wezwała pomoc, ale na ratunek nie było szans.
Starszy pan tysiące godzin spędził za kierownicą swojego ursusa. Mimo swoich lat, czuł się jeszcze na siłach, aby gospodarzyć. Wyruszył w pole. Nagle – z nieustalonych jeszcze powodów – maszyna na nierównym terenie wywróciła się. Kierowca nie miał szans na ratunek. Został przygnieciony przez ważącą ponad dwie tony maszynę.
Nie wiadomo jak długo ofiara czekała na pomoc. Kiedy zaczęło robić się późno i mężczyzna długo nie wracał do domu, jego żona zaczęła bardzo się niepokoić. Poszła szukać męża i dokonała przerażającego odkrycia. Kobieta natychmiast podniosła alarm.
Zobacz też:
Pierwsi na miejscu pojawili się strażacy OSP. To oni wydobyli starszego pana spod ciągnika i prowadzili akcję reanimacyjną. Wkrótce przejęła ją załoga pogotowia. Mimo wysiłku ratowników, życia emeryta nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł.
Na miejscu wypadku pojawiła się ekipa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają okoliczności zdarzenia.