Do serii groźnych wypadków doszło na Podkarpaciu. W Korczynie 18-latka quadem uderzyła w drzewo. Dziewczyna zmarła w szpitalu. Tragiczny finał miała także kraksa pod Rzeszowem. Zginęła w niej 51-letnia kobieta.
Quadem w drzewo
Dramat z udziałem 18-letniej Laury rozegrał się w niedzielę, 8 listopada w Korczynie, w powiecie krośnieńskim. Była godz. 16. Dziewczyna razem z chłopakiem wybrali się na przejażdżkę quadem. Poruszali się ul. Ogrodową. To boczna droga, która kończy się ślepo w lesie.
Jak ustaliła policja, pojazdem kierowała nastolatka, a 22-letni mężczyzna, do którego należał quad, był pasażerem. Dziewczyna nie miała uprawnień do kierowania czterokołowcem.
Z nieznanych przyczyn, pojazd nagle zboczył z wąskiej uliczki i z impetem uderzył w drzewo.
18-latka była na miejscu reanimowana. W bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. Niestety, w czwartek poinformowano, że zmarła.
Laura pochodziła z Krosna. We wtorek zaplanowano jej pogrzeb.
22-letni pasażer także został ranny i trafił do szpitala.
tragedia w Łące
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek około godz. 7 w Łące pod Rzeszowem. Rano o tej porze droga była mokra, temperatura wynosiła 3 stop. C. Warunki jazdy pogarszała gęsta mgła.
51-latka kierowała osobowym nissanem. Na zakręcie straciła panowanie nad autem. Zjechała na przeciwny pas i zderzyła się czołowo z dostawczym citroenem.
W wyniku zderzenia, 51-letnia mieszkanka gminy Trzebownisko, została poważnie ranna. Przewieziono ją do szpitala w Rzeszowie, gdzie mimo wysiłków lekarzy, zmarła. 29-letni kierowca citroena, w chwili zdarzenia, był trzeźwy.
Bez prawka wiozła 3 osoby
Niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, było – według policjantów – przyczyną zdarzenia drogowego, do którego doszło 8 listopada na ul. Żytniej w Przeworsku. BMW kierowała 20-latka, która nie posiadała prawa jazdy. Autem wiozła trzech pasażerów. Samochód wjechał w ogrodzenie i zakończył jazdę na drzewie.
Na szczęście nie doszło do tragedii i nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. Spadająca temperatura, pojawiająca się mgła, liście zalęgające na drogach – powodują, że jest ślisko. Policjanci przypominają, aby w tych coraz trudniejszych warunkach, jeździć wolniej – dostosowując prędkość do warunków panujących na drogach. Wcześniej zapadający zmierzch, czy utrzymująca się rano szarówka, sprawiają również, że inni uczestnicy ruchu są słabiej widoczni. – Ograniczenie prędkości, nawet poniżej dopuszczalnej znakami i obowiązującymi przepisami, daje kierującemu więcej czasu na reakcję i pozwoli uniknąć wielu niebezpiecznych sytuacji. Warto już również zadbać o wymianę opon na zimowe – stwierdzają funkcjonariusze drogówki.