Samotnie mieszkający 74-latek z gminy Grębów pod Tarnobrzegiem nieszczęśliwie przewrócił się, złamał nogę i przez dobę leżał na podłodze swojego domu, czekając na pomoc.
Mężczyzna konał z bólu. Nic nie jadł, nie pił, a do tego trząsł się z zimna. Nie miał na sobie ubrania, a ogrzewanie przestało działać.
Na szczęście pechowca odnaleźli policjanci. Dostali sygnał od rodziny starszego pana, która nie mogła się do niego dodzwonić.
Zobacz też:
Policjanci postanowili za wszelką cenę sprawdzić, co dzieje się w mieszkaniu. Nie było to łatwe, bo posesji pilnował agresywny pies.
Dzięki sprawnej interwencji, szybko wezwano pogotowie i poszkodowany trafił do szpitala.