Władza podlega społecznej kontroli, a także musi liczyć się z krytyką. Na tym polega demokracja oraz wolność słowa. W tym jednak przypadku niezadowolony mieszkaniec przekroczył granice. Skończyło się zarzutami i aresztem.
Jak przekazują śledczy – burmistrz Baranowa Sandomierskiego stał się ofiarą stalkingu. Nie tylko on. Także jego żona. Prześladowcą okazał się 70-latek, który od kilku lat dręczył swoją ofiarę i jej bliskich.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
– Od 2019 roku stalker naruszał prywatność pokrzywdzonego, umieszczał na przystankach autobusowych i w innych miejscach publicznych obraźliwe napisy, pomawiał i obrażał oraz nachodził w miejscu pracy – mówią policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, którzy prowadzą sprawę.
Już dwa lata temu senior otrzymał zakaz zbliżania się do burmistrza na odległość nie mniejszą niż 50 metrów. Miał też zakazu kontaktowania się w jakiejkolwiek formie – z wyjątkiem spraw urzędowych.
– Prześladowca nie stosował się jednak do nałożonych na niego środków i swoje groźby kierował już nie tylko wobec burmistrza, ale i jego rodziny. Działając w krótkich odstępach czasu, uporczywie nękał jego żonę, przyjeżdżał pod ich dom, obserwował kobietę, wykonywał w jej kierunku gesty pozbawienia życia – relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Stalker otrzymał nowe zarzuty. 17 stycznia sąd – na wniosek prokuratury – postanowił mężczyznę tymczasowo aresztować na okres 3 miesięcy.
Podejrzanemu za przestępstwo grozi do 8 lat więzienia.
STALKING jest przestępstwem polegającym na uporczywym nękaniu lub wykorzystaniu wizerunku osoby w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. Potajemne skradanie się i osaczanie drugiego człowieka, może skończyć się tragicznie. Początkowo może polegać na uporczywym wydzwanianiu, wysyłaniu wiadomości czy wręczaniu ofierze niechcianych prezentów. Stalker może śledzić ofiarę, robić jej zdjęcia, poniżać czy szantażować. Takie przejawy, jeśli występują uporczywie, powinny być zgłaszane funkcjonariuszom Policji lub prokuraturze rejonowej. Stalker nie może czuć się bezkarny.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją:
