Los dotknął go nieszczęściem, ale on sam też narobił sobie problemów. 58-letni gospodarz spod Rzeszowa odpowie za nielegalne posiadanie broni, którą znaleziono w sprytnej skrytce – zaraz po ugaszeniu pożaru jego domu.
Policja ma teraz dwie sprawy na biegu. Jedna dotyczy pożaru, druga nielegalnego arsenału.
A wszystko zaczęło się w sobotę, kiedy w jednym z domów w powiecie rzeszowskim wybuchł pożar. Po zakończeniu akcji gaśniczej, broń odkryto w stropie budynku. Prócz amunicji znaleziono 5 sztuk broni – dwie jednostki broni długiej, pistolet, dwa rewolwery.
Zobacz też:
Właściciel posesji został zatrzymany. Przyznał się, że broń stanowi jego własność. Biegły uznał, że na ten rodzaj uzbrojenia wymagane jest zezwolenie. Gospodarz go nie posiadał. Teraz może tłumaczyć się z tego przed sądem.
Za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi kara do 8 lat więzienia.
Zobacz też:
Właściciel pitbulli prawomocnie skazany. Jego psy zagryzły Kamilka (†12 l.)