Policyjni motocykliści zatrzymali w Rzeszowie do kontroli drogowej kierującego fordem. 22-letni mieszkaniec miasta jechał z prędkością 94 km/h. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy, ponieważ jest objęty sądowym zakazem prowadzenia pojazdów.
Wyszło na jaw, że młody szofer dodatkowo jest poszukiwany na podstawie nakazu Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Nie zapłacił grzywny i sąd zamienił ją na areszt.
Ostatecznie mężczyzna wywinął się od tej kary. Uregulował zaległości i został zwolniony. Ale to nie koniec jego kłopotów. Za przekroczenie prędkości policjanci ukarali go mandatem. Odpowie również za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Za niestosowanie się do zakazu grozi mu do 5 lat więzienia.