Marcowe dni to czas, gdy koty w miastach i wsiach dają o sobie znać – marcują, nawołują i dokazują. Ale kto powiedział, że tylko domowe mruczki mają w sobie wiosenną energię? Okazuje się, że na Podkarpaciu także dzikie koty ruszyły w teren! Świadkiem niezwykłego widoku był jeden z mieszkańców Werchraty (powiat lubaczowski), który zauważył… rysia spacerującego po torach kolejowych.
Ryś na torach. Gdzie bilet?!
Ryś, jak gdyby nigdy nic, wyszedł z leśnej kniei i zamiast tradycyjnej ścieżki wybrał… tory kolejowe. Widok dzikiego kota kroczącego po szynach niczym doświadczony podróżnik z biletem w kieszeni wywołał niemałe poruszenie.
– Nie wiedziałem, czy wezwać leśników, czy konduktora – żartuje świadek zdarzenia. – Rysie to wielka rzadkość, a tu taki spacerowicz na torach!
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Król puszczy i kocie zaloty
Rysie to jedne z najrzadszych dzikich kotów w Polsce. Szacuje się, że na całym Podkarpaciu może ich być nie więcej niż 50. Są niezwykle skryte i trudno je spotkać. Tym bardziej zaskakujące jest to, że ten postanowił „zaprezentować się” w pełnej okazałości.
Czy to był przypadek? A może coś więcej? Marzec to czas rysiowych zalotów. W świecie tych tajemniczych drapieżników dzieje się wtedy naprawdę sporo – samce szukają partnerek, znaczą teren i często wychodzą poza swoje zwyczajowe ścieżki. Może ten ryś uznał, że tory kolejowe to najlepsza „autostrada” do serca ukochanej?
Co robić, gdy spotkasz rysia?
Choć rysie wyglądają majestatycznie i wzbudzają zachwyt, to jednak warto pamiętać, że to dzikie zwierzęta. Jeśli ktoś ma szczęście zobaczyć rysia na żywo, najlepiej:
✅ Zachować spokój – nie podchodzić, nie krzyczeć, nie straszyć.
✅ Nie próbować podążać za nim – to samotnik, nie lubi towarzystwa.
✅ Nie dokarmiać – rysie polują same i nie potrzebują ludzkiej pomocy.
✅ Zachować dystans i, jeśli to możliwe, podziwiać go z daleka.
Podróżnik z kniei
Ryś, który pojawił się na torach w Werchracie, szybko wrócił do lasu. Nie skorzystał z kolejowej oferty, ale dał mieszkańcom niecodzienny spektakl. Kto wie, może wiosna i miłosna gorączka sprawią, że jeszcze nieraz zobaczymy go na nietypowych ścieżkach?
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: