11 C
Rzeszów
piątek, 4 października, 2024

Rozpacz frankowiczów. Ich waluta już po 5 zł

REKLAMA

Złoty znalazł się pod presją dolara, euro i przede wszystkim franka, który bije prawdziwe rekordy. Nie tylko umacnia się do polskiej warunki. Przebija także euro. Dla osób mających kredyty we frankach oznacza to jedno – wyższe raty. Tym bardziej, że Szwajcaria 22 września podjęła bardzo ważną decyzję i skończyła erę ujemnych stóp procentowych. To spowoduje wzrost oprocentowania kredytów w tej walucie.

W środę 21 września cały świat trawił wypowiedź Putina. – To nie blef – grzmiał przywódca Rosji, dając do zrozumienia, że nie zawaha się użyć broni nuklearnej, jeśli uzna, że Zachód spróbuje naruszyć integralność jego kraju. Wypowiedź Putina rodzi obawy i odbiera nadzieję, że wywołana przez niego wojna na Ukrainie szybko się skończy. Rosja ogłosiła częściową mobilizację. Pod broń ma trafić 300 tysięcy rezerwistów.

Oprócz posiłków, Putin zapowiedział, że poprze tzw. „referenda” na okupowanych terenach Ukrainy w sprawie przyłączenia się do Rosji. W rezultacie i tak już słabe stosunki między Rosją a Zachodem prawdopodobnie ulegną dalszemu pogorszeniu.

Wystąpienie Putina komentują politycy, a świat ekonomii reaguje paniką. Jak zwykle tym gwałtownym ruchom towarzyszy jeden kierunek. Szukanie tzw. bezpiecznych inwestycji. Pierwszą myślą drobnych i wielkich ciułaczy jest najbardziej stabilna waluta świata – frank szwajcarski, który bije wszelkie rekordy. 21 września jego cena przekroczyła 5 zł. W stosunku do euro też podrożał. Wspólna waluta europejska spadła w środę po południu do franka szwajcarskiego do 0,95235 CHF, najniższego poziomu w swojej historii.

Spadek kursu euro-frank-złoty prawdopodobnie nie zatrzyma się w najbliższym czasie. 22 września – zgodnie z oczekiwaniami rynków – Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) podniósł stopy procentowe o 0,75 punktów procentowych, które teraz wynoszą 0,5 proc. Ta decyzja nieco osłabiła franka, ale bardzie okazała się korektą gwałtownego skoku kursu z poprzedniej doby. Analitycy wciąż przewidują dalsze umocnienie się tej waluty, bo Szwajcarii na tym zależy. Silny frank pomaga walczyć z inflacją, która w tym kraju jest i tak bardzo niska i wynosi 3,5 proc. Ale SNB chce ją zbić do 2 proc.

Stopy procentowe podniósł też Bank Rezerw Federalnych USA, co wzmocnia z kolei dolara. 21 września dolar kosztował 4,81 zł.

Drogi dolar, to drogie paliwa i drogie inne produkty. Nie pomoże to Polsce walczyć z inflacją.

Posiadacze kredytów we franków są załamani. Można szybko policzyć jak bardzo dużo tracą. Jeśli ktoś 14 lat temu wziął na 30 lat kredyt 200 tys. zł (tyle kosztowało wtedy średniej wielkości mieszkanie w Rzeszowie), to ma do spłaty jeszcze 50 tys. franków. To oznacza, że musi przez następne 16 lat spłacić 250 000 zł, choć dotychczas oddał już bankowi całą kwotę, która była na początku pożyczki. Po podwyżce stóp procentowych jego rata wzrośnie z obecnych 1 559 zł do 1 646 zł.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA

Fancyelements

Welcome to the future of building with WordPress. The elegant description could be the support for your call to action or just an attention-catching anchor. Whatever your plan is, our theme makes it simple to combine, rearrange and customize elements as you desire.

Start
Nowe
7dni
Szukaj