Sceny jak z filmów akcji rozegrały się na ulicy w Sanoku. Mężczyzna chciał zatrzymać drogowego pirata, ale ten mało co go nie rozjechał. Poszkodowany uczepił się auta i przez chwilę jechał na masce aż spadł. Szofer grozy uciekł, ale po kilku dniach zatrzymali go policjanci.
Drogowy pirat kierował audi. Na jeden z ulic Sanoka doprowadził do stłuczki. Sprawca próbował się ulotnić. Poszkodowany kierowca nie chciał mu na to pozwolić. Kiedy próbował zatrzymać szaleńca, ten go potrącił. Ofiara wpadła na maskę i jechała na niej przez kilka metrów, aż spadła. Młody szofer zwiał, a rannym mężczyzną zajęło się pogotowie
30 grudnia policjanci poinformowali, że kierowca audi został ustalony i zatrzymany. Okazał się nim 19-latek z powiatu sanockiego. Gdy wpadli mundurowi, przebywał akurat u swojego 22-letniego kolegi. Podczas przeszukania znaleziono woreczek z marihuaną.
– Mężczyźni zostali doprowadzeni do komendy i osadzeni w policyjnym areszcie. Po zgromadzeniu materiału dowodowego 19-latek usłyszał zarzuty narażenia potrąconego mężczyzny na utratę zdrowia i życia. Mieszkaniec powiatu sanockiego podejrzany jest także o posiadanie i udzielenie środków odurzających w warunkach recydywy. Grozi mu do 4,5 roku więzienia – informuje aspirant sztabowy Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.
Rajd 19-latka skończył się za kratkami. Sąd aresztował go na 3 miesiące.