Pod Ropczycami dwie ekipy kibiców szykowało się do ustawki. Zabrali ze sobą ochraniacze na szczęki, wiatrówki, petardy. Do starcia na doszło. Bójce zapobiegły siły rozjemcze policji!
Kibice poruszali się prywatnymi autami. Jedna grupa zatrzymała się w Kamionce, druga pod lasem. Kiedy naradzali się, wokół zaroiło się od radiowozów.
Mundurowi przeszukali samochody, wylegitymowali towarzystwo – a liczba była dość pokaźna – aż 54 osoby. Wszyscy rozjechali się do domów w pokoju. Z wyjątkiem dwóch mężczyzn (po jednym z każdej grupy), którzy zostali zatrzymani, bo byli poszukiwani do ustalenia miejsca pobytu.