Biały dzień, centrum miasta. Pewien młodzieniec pada ofiarą ulicznego rabunku. Półnagi musi wracać do domu, bo ktoś zdarł z niego koszulkę. To historia sprzed wielu miesięcy, ale wciąż aktualna dla wszystkich, którzy zwiedzają Przemyśl za pomocą mapy – Google Street View.
W lipcu 2021 roku ulice Przemyśla fotografował samochód Google. Kamera przypadkowo nagrała uliczną scenkę, która rozegrała się w pobliżu Rynku i zabytkowego Kościoła św. Marii Magdaleny. Wszystko trafiło do sieci. Teraz odbywając wirtualny spacer, można zobaczyć, jak pewien młodzieniec traci swoją koszulkę.
Prawdopodobnie koszulka była klubowa i jej właściciel spotkał antyfana swojej drużyny, na którego obce klubowe barwy podziałały jak czerwona płachta na byka. Silny mężczyzna w tatuażach zdarł z pokrzywdzonego jego odzież. Na jednym ze zdjęć widać, że napastnik był razem z kolegą. Odszedł z koszulką, trzymając ją jak zdechłego szczura.
A pokrzywdzony? Został półnagi. Co się z nim dalej stało? Na kolejnych zdjęciach już go nie było.
Przemyślanie nie są szczęśliwi z takiej reklamy swojego miasta. Do Google Street View ma dostęp każdy na całym świecie. Na szczęście firma co jakiś czas uaktualnia swoje mapy. Jest zatem szansa, że niechlubną scenkę uda się zastąpić bardziej pozytywnym widokiem. Na razie zdjęcie z atakiem zostało bardziej rozmyte.