Zachowywali się jakby wstąpił w nich demon – opowiadali nam świadkowie. Dwóch oprychów (19 i 21 l.), którzy wdarli się do zabytkowego kościoła przy ul. Podleśnej na Budziwoju w Rzeszowie odpowie teraz przed sądem. Prokuratura zakończyła śledztwo i sporządziła akt oskarżenia. Wandalom grozi do 8 lat więzienia.
Wszystko działo się 3 marca 2021 r. Po tym jak mieszkańcy usłyszeli dziwne hałasy, powiadomili proboszcza. Ksiądz pojawił się na miejscu i został zaatakowany.
Sprawcy, kiedy zobaczyli duchownego, byli wobec niego wulgarni, jeden z napastników uderzył go w głowę. Ksiądz zamknął drzwi i wezwał policję.
Zobacz też:
Zarzuty usłyszało dwóch notowanych już mężczyzn: Paweł S. (21 l.) i Mikołaj K. (19 l.). Obaj byli aresztowani, ale po 3 miesiącach zostali zwolnieni.
Teraz oczekują na swój proces. Prokuratura oskarżyła ich o dokonanie zniszczeń zabytkowej świątyni, naruszenie miru domowego, kierowanie pod adresem proboszcza gróźb karalnych. Mikołaja K. oskarżono również o pobicie księdza. Mikołaj S. dodatkowo odpowie za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdu. Ustalono, że to on kierował BMW, którym obaj wandale podjechali pod kościół.
Profanacja świątyni zbulwersowała mieszkańców. – To po prostu nie mieści się w głowie. Nigdy wcześniej takich zdarzeń u nas nie było – mówili nam parafianie.
Malutki kościółek od wielu lat był nieużywany, ale parafia chciała pozyskać środki na jego remont.
Sprawcy wdarli się do świątyni przez przez okno. W środku urządzili prawdziwą demolkę. Rzucali ciężkimi ławkami, zniszczyli ołtarz, splądrowali zakrystię, wyrzucając wszystko z szaf i łamiąc przy tym meble. Mieszkańcy opowiadają, że słychać było wielki hałas. – Myślałam, że się kościół wali. Mieli dobrą zabawę. Ryczeli na całe gardło, udając, że śpiewają kolędy. Dzwonili dzwonkami – opowiadała nam kobieta, mieszkająca w pobliżu.
Śledczy ustalili, że mężczyźni swój wybryk nagrywali. Prowadzili transmisję na Snapchacie. Jeden z nich parodiował księdza.
Oskarżeni nie przyznali się do zniszczenia mienia. Parafia oszacowała straty na 10 tys. zł.