Jest najstarszym prezydentem Ameryki. Joe Biden chce znów startować na kolejną kadencję. Jeśli wygra, wtedy na koniec swojej prezydenckiej misji będzie miał 86 lat.
Joe Biden ogłosił swoją kandydaturę w wyborach, które obędą się w USA w 2024 roku. Chce walczyć o reelekcję i zostać na 4 lata ponownie prezydentem swojego kraju.
Czasami zdarza mu się błądzić na scenie, mamrotać, czy potknąć i boleśnie potłuc na schodach samolotu. Takie oznaki fizycznej słabości są naturalne w tym wieku. Natychmiast jednak wyłapują je media. Wielu obywateli martwi się wtedy, czy prezydent nie powinien jednak oddać sterów komuś młodszemu.
Zobacz też:
Raport Białego Domu na temat corocznego stanu zdrowia prezydenta stwierdza, że Biden jest „zdolny do pełnienia obowiązków” i że jego stan zdrowia nie budzi obaw. Nie pali, nie pije alkoholu i przynajmniej pięć razy w tygodniu ćwiczy.
Według brytyjskiego dziennika „Daily Mail” Biden cierpi na siedem chorób, w tym na serce. Można zaobserwować sztywny chód, co zdaniem obserwatorów, jest oznaką zużycia kręgosłupa.
Joe Biden nie myśli jednak o emeryturze. Jego zwolennicy podkreślają: charakter, ani mądrość się nie starzeją.