21-latka jechała samochodem i w aucie spaliła się żarówka. Kobieta znalazła się w sporym kłopocie, bo była noc, mgła i długa droga do Warszawy. Na szczęście z tarapatów wywabili ją policjanci.
Mundurowi z Nowej Dęby zamienili się w mechaników i naprawili lampę w citroenie. Kobieta bezpiecznie dotarła do celu. Po kilku dniach przysłała e-mailem list do komendy. Bardzo dziękowała za pomoc.
„Chciałabym powiadomić o wyróżniającym się zachowaniu Panów policjantów w Nowej Dębie. Panowie będący na służbie dnia 14 .11.2021r. w godzinach nocnych, udzielili mi niezbędnej pomocy w wymianie światła w samochodzie na stacji benzynowej w Nowej Dębie. Nie jestem mieszkanką Podkarpacia, a czekała mnie długa podróż i dzięki im mogłam bezpiecznie wrócić do Warszawy. Jeszcze raz serdecznie im za to dziękuję. Ich troska i zachowanie jest wzorem do naśladowania. Z wyrazami szacunku”.
Dwaj pomocni funkcjonariusze to sierż. Maciej Maszewski (służy w policji od 3 lat) i jego kolega post. Grzegorz Wilk, który policjantem jest od kilku miesięcy. Obaj wykazali się empatią, życzliwością i troską o bezpieczeństwo bliźniego.