To się nie mieści w głowie! Kobieta będąc z mężem na zakupach w markecie padła ofiarą erotomana. Mężczyzna komórką próbował nagrać, co klientka ma pod sukienką. Okazało się, że ujęty na gorącym uczynku podglądacz to… policjant!
Do niebywałego zdarzenia doszło w miniony piątek w hipermarkecie E. Leclerc w Rzeszowie. Jak wynika z ustaleń prokuratury, kobieta była na stoisku z napojami. Nagle podszedł do niej mężczyzna, przyklęknął i na wysokości kolan włożył jej pod sukienkę komórkę.
– Robił filmiki i zdjęcia smartfonem – napisał do redakcji Nowin zbulwersowany pan Grzegorz, mąż poszkodowanej.
Zrobiło się zamieszanie i podglądacz został zatrzymany. Na gorącym uczynku ujął go mąż kobiety oraz pomogła ochrona marketu. Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna to 34-letni policjant, według jednego z portali – dzielnicowy z II komisariatu. Sprawą zajmuje się prokuratura. Małżeństwo zostało już przesłuchane i złożyło oficjalną skargę.
Nie wiadomo jeszcze z jakiego paragrafu może odpowiadać podglądacz. Możliwe, że będzie to nieobyczajny wybryk. Z pewnością policjantowi grozi postępowanie dyscyplinarne. Polecił je wszcząć komendant, a chodzi o naruszenie etyki zawodowej.
Policjant jest na zwolnieniu lekarskim. Formalnie nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów.