33-letni kierowca padł ofiarą napaści w Wiązownicy w powiecie jarosławskim. Przejeżdżał obok sklepu. Zobaczył, że jakiś mężczyzna macha ręką i na niego krzyczy.
Gdy zwolnił, krzykacz kopnął w tył auta. Szef zatrzymał się, wysiadł i zapytał o co chodzi. Jegomość spod sklepu w odpowiedzi uderzył go z pięści w głowę. Wkrótce dołączyło do niego jeszcze dwóch kompanów. Jeden z napastników trzymał pokrzywdzonego, a pozostali bili go. Przestali, gdy uwagę zwrócił im przypadkowy przechodzeń.
Po zdarzeniu poturbowany 33-latek wsiadł do samochodu i odjechał. O wszystkim zawiadomił policję. Mundurowi zatrzymali trzech podejrzanych opryszków w wieku 27, 21 i 35 lat. Odpowiedzą za pobicie. Ich sprawą zajmie się sąd.