Jeszcze nie zaczęła się zima, a port lotniczy Rzeszów-Jasionka myśli już o przyszłym lecie. W planach 12 – kierunków czarterowych, w tym najpopularniejsza Turcja.
Stęsknieni normalności i atrakcji turyści ruszyli w świat. Mimo perturbacji na wielu lotniskach na świecie, branża lotnicza odżywa po najgorszym w historii pandemicznych okresie. Dla portu Rzeszów-Jasionka był to bardzo udany sezon. Odprawiło 114 tysięcy pasażerów, którzy skorzystali z wakacyjnych połączeń. To niemal o połowę więcej niż w najlepszym dotąd roku 2018.
– Mieliśmy plan, żeby podczas wakacji być najchętniej wybieranym lotniskiem w Polsce wschodniej. Udało się ten cel zrealizować i wierzymy, że w kolejnych latach ten nasz wynik będzie się systematycznie powiększał – mówi Adam Hamryszczak, prezes podrzeszowskiego portu lotniczego.
Zobacz też:
Wakacyjne czartery do Turcji, Grecji, Bułgarii i Albanii przewiozły łącznie 95,5 tys. pasażerów. 19 tysięcy podróżnych w lotach regularnych (do Bułgarii, Chorwacji i Włoch oraz na krajowych trasach do Gdańska oraz Olsztyna) wyśrubowało rekordowy wynik. Turyści najczęściej wybierali loty do Turcji – 43 procent wszystkich podróżnych!
– Sezon wakacyjny w Turcji trwa w zasadzie cały rok, bo to także świetne miejsce dla narciarzy. Natomiast od kwietnia do października można być pewnym dobrej pogody – opowiada Paweł Dowgier, Honorowy Konsul Generalny Republiki Turcji w Krakowie. Gość konferencji zwracał uwagę na nieoczywiste tureckie miejsca i potrawy. – To kraj ciekawy i przyjemny dla turystów, a przede wszystkim bezpieczny.
Plany na 2023 r.
Port lotniczy Rzeszów-Jasionka już planuje wakacje 2023. Siatka ofert obejmuje 12 słonecznych kierunków. Są w niej: Antalya i Bodrum (Turcja), Korfu, Kreta, Rodos i Zakynthos (Grecja), Burgas i Warna (Bułgaria), Tirana (Albania), Majorka (Hiszpania), Monastir (Tunazja) oraz Hurghada (Egipt), która otworzy sezon już zimą, od 22 grudnia.
Podsumowano, że od początku 2022 roku z lotniska w Jasionce skorzystało już ponad 600 tys. pasażerów. – To wynik, którego mało kto się spodziewał, ale jest on efektem zaplanowanych działań całego zespołu pracowników – podkreśla prezes Adam Hamryszczak.