2 C
Rzeszów
czwartek, 10 kwietnia, 2025

Sąd wypuścił z aresztu właściciela pitbulli. Jeden z nich zagryzł dziecko

Mariusz S. (50 l.), właściciel pitbulli z Przemyśla opuścił areszt. Mężczyzna przebywał w nim od ponad miesiąca, po tym jak jeden z jego psów zagryzł na śmierć 12-letniego Kamila. Prokuratura chce, aby mężczyzna odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka.

Sąd uchylił areszt, bo uznał, że na tym etapie śledztwa zgromadzono już niemal wszystkie dowody i nie zachodzi obawa matactwa. A to była główna przesłanka, na którą powoływała się prokuratura, domagając się takiego właśnie środka zapobiegawczego. Areszt został zamieniony na dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Mariuszowi S. został przedstawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Śledczy uważają, że właściciel utrzymywał psy uznawane za niebezpieczne i agresywne bez wymaganego pozwolenia. Zarzucają mężczyźnie, że nie zapewnił zwierzętom właściwych warunków bezpiecznego bytowania i – co najważniejsze – nie zabezpieczył dzieci i innych osób przed dostępem do pitbulli.

Właściciel nie przyznaje się do winy i umniejsza swoją rolę w całym zdarzeniu. Za zarzucane mu przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.

Do tragedii doszło pod koniec września. Kamil odwiedził swojego kolegę. W mieszkaniu nie było dorosłych. Nagle jeden z psów zaatakował 12-latka. Dziecko zostało zmasakrowane. Zmarło w szpitalu.

Psy trafiły na obserwację do schroniska dla zwierząt. Prokuratura zabezpieczyła je jako dowody rzeczowe w sprawie. Wcześniej skierowała też do Urzędu Miasta informację o tym, że stanowią śmiertelne zagrożenie i są przesłanki do tego, aby je uśpić. Urzędnicy takiej decyzji nie podjęli. Stowarzyszenia na rzecz ochrony zwierząt zgłosiły chęć zajęcia się czworonogami. Prawdopodobnie o tym, co dalej stanie się z pitbullami zdecyduje sąd.

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0

Najnowsze

Najnowsze

Nowe
START
7dni
Szukaj