To historyczna chwila. Uniwersytet Rzeszowski wykształcił pierwszy rocznik młodych medyków. Absolwenci odebrali dyplomy i złożyli przysięgę Hipokratesa. Są już lekarzami! To cieszy, bo może wielu z nich pozostanie na Podkarpaciu i dzięki temu zmniejszą się kolejki w przychodniach!
Nawet najlepsze reformy i morze pieniędzy, zasilające system nie uzdrowią chorej sytuacji w służbie zdrowia. Kolejki do specjalistów w dużej mierze wynikają z braku lekarzy. Jest ich wciąż za mało, mimo że otwierają się kolejne kierunku medyczne.
W regionie już w wielu szpitalach polikwidowano oddziały, ponieważ nie można było znaleźć chętnych do pracy, nawet za bardzo dobre pieniądze.
Podkarpacie ma szansę to zmienić. A wszystko za sprawą kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Rzeszowskim. Ta nowa kuźnia kadr właśnie przynosi pierwsze owoce w postaci absolwentów. Po sześciu latach trudnych studiów, właśnie odebrali dyplomy.
Uroczystość odbyła się w Filharmonii Rzeszowskiej i miała podniosły charakter. Zgromadziła władze uczelni, polityków, samorządowców i wzruszone rodziny studentów.
– Zrobiliśmy to! Skończyliśmy studia! Możemy wreszcie powiedzieć: jesteśmy lekarzami – powiedziała z dumą w imieniu wszystkich absolwentów starościna Daria Bernaciak, dziękując szczególnie rodzicom za trud i wsparcie przez sześć lat nauki.
Starania o utworzenie kierunku lekarskiego w Rzeszowie trwały wiele lat. W październiku 2015 roku studia na pierwszym roku medycyny na Uniwersytecie Rzeszowskim rozpoczęło 120 osób. Po sześciu latach dyplomy odebrało 98 studentów!
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: