Opaski bezpieczeństwa dla seniorów w Rzeszowie wyglądają jak zegarek. Nosi się je na ręku i w razie czego zdalnie wykryją problem. Dzięki urządzeniu będzie można szybko przysłać pomoc.
Sprytne urządzonko zdalnie wykrywa różne sytuacje. Jest to ważne zwłaszcza dla ludzi samotnych, którzy nie mogą liczyć na szybką pomoc osób, będących stale w pobliżu. Dlatego seniorzy, nosząc czujnik, mogą być spokojni, że jeżeli coś złego się wydarzy, a sami nie będą mogli podnieść alarmu, ktoś się szybko nimi zainteresuje. Taki sprzęt może uratować życie!
Urząd Miasta postanowił zafundować emerytom czujniki. Ich wydawaniem zajmuje się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Urządzenia mogą otrzymać mieszkańcy mający 65 lat i więcej. Pan Stanisław był pierwszą osobą, która w piątek założyła opaskę na rękę. Uważa, że taki wynalazek może być bardzo potrzebny. Dzięki niemu czuje się bardziej spokojny.
Zobacz też:
Jak działają takie opaski?
– Opaski mają dwie szczególne funkcje, które w naszym codziennym życiu wydają się być niezbędne. Jedną z nich jest detektor upadku. W momencie, kiedy taka opaska jest na ręce i doszło do jakiegoś zdarzenia, upadku to urządzenie wyśle sygnał do operatora systemu, który będzie wiedział, że doszło do jakiejś wyjątkowej sytuacji i uruchomi pomoc – tłumaczyła Irena Marszałek-Czekierda, dyrektor MOPS w Rzeszowie.
Urzędniczka objaśnia, że druga z przydatnych funkcji – to tzw. detektor noszenia. – Jeśli operator obsługujący system zauważy, że opaska jest przez dłuży czas nieużywana i istnieje prawdopodobieństwo, że mogło dojść do czegoś niewłaściwego, skontaktuje się z MOPS i innymi służbami, które sprawdzą, co się stało – dodaje dyrektorka MOPS.
Seniorzy, którzy otrzymują opaski przechodzą specjalne, krótkie szkolenie. Operatorem systemu jest natomiast firma SIDLY, z którą Miasto Rzeszów podpisało umowę na realizację zadania.
W Rzeszowie w opaski ma być wyposażonych co najmniej 80 osób.