Pracownicy ciepłowni ruszyli ziemię, aby położyć nowe rury. Wtedy ich oczom ukazały się ludzkie kości i wojskowy hełm.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (MPEC) modernizuje swoją sieć. Teraz trwają prace przy ul. Langiewicza w Rzeszowie, gdzie trzeba wymienić półwieczne rury. To właśnie tu pracownicy dokonali zaskakującego odkrycia.
– Operator koparki najpierw natrafił na fragmenty blach. Potem naszym oczom ukazały się kości. To nie koniec, bo znaleźliśmy także hełm wojskowy. Prawdopodobnie z okresu I lub II wojny światowej – opowiada Piotr Kaszuba, kierownik robót z MPEC.
Zobacz też:
Prace w tym miejscu natychmiast wstrzymano. – Zawiadomiliśmy policję. Ta z kolei prokuraturę – mówi Piotr Kaszuba.
Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli teren wykopaliska. Wykopane kości i hełm zostały zabrane do analizy biegłych, a teren zabezpieczony, zamknięty do dyspozycji archeologów. Już potwierdzono, że wykopane kości są ludzkie. Specjaliści będą próbowali ustalić kim była ofiara i kiedy zginęła. Hełm wskazywałby na szczątki żołnierza. Dokładne zbadanie wykopu być może umożliwi dokładniejszą identyfikację.
Niezależnie od wyników badań odnaleziona ofiara, z pewnością doczeka się godnego pochówku.