Uzbrojeni po zęby policjanci, drony, kamery na podczerwień. Antyterroryści przeprowadzili w niedzielę wielką obławę w Jodłowej pod Dębicą. Szukali podejrzanego o zabójstwo trzech osób – Jacka Jaworka. Podczas nalotu na pustostan zatrzymali mężczyznę, który był tylko podobny do poszukiwanego mordercy.
Policjanci dostali sygnał i zorganizowali szybką akcję.
W Jodłowej przeszukiwano opuszczone domy koło wysypiska. Najpierw jeden, potem drugi. W jednym z nich dwóch mężczyzn raczyło się alkoholem. Wyprowadzono ich w kajdankach i zabrano radiowozem na komendę. Po kilku godzinach zostali zwolnieni. Okazało się, że żaden z nich nie jest poszukiwanym mordercą. Jeden z nich był tylko nieco podobny do ściganego od 14 lipca Jacka Jaworka.
Zobacz też:
Jacek Jaworek jest podejrzany o zastrzelenie z pistoletu brata, jego żony i ich 17-letniego syna. Do zbrodni doszło 10 lipca w miejscowości Borowce k. Częstochowy w domu jednorodzinnym.
Na Podkarpaciu policja już kilka razy sprawdzała sygnały dotyczące ściganego bandyty. Dotąd wszystkie kończyły się tak samo jak w Jodłowej.
Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje, które pomogą zatrzymać Jacka Jaworka lub odnaleźć jego ciało (niewykluczone, że mężczyzna nie żyje).
Jeśli ktoś posiada informacje na jego temat ściganego Jacka Jaworka, proszony jest o pilny kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod numerem telefonu 798 031 306, Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod numerem telefonu 47 858 12 55 lub numerem alarmowym 112.