Imię i nazwisko się zgadzało, adres, data urodzenia też. Nie zgadzał się tylko młody wygląd kierowcy, który zamiast własnych, recytował policjantom dane osobowe swojego 47-letniego ojca. Szybko wyjaśnił się powód – dlaczego 23-latek tak perfidnie kłamał.
W miejscowości Nowosielec w powiecie niżańskim stale prędkości kierowców pilnuje fotoradar. Ale od czasu do czasu nieopodal można spotkać także patrol z radarem. Funkcjonariusze wyłapują tych, którym jazda 50 km/h przez dość długą miejscowość się znudziła. W taki sposób wpadł młodzieniec jadący za szybko swoim autem. Mężczyzna wyglądał na swoje 23 lata, ale według danych, które podał powinien mieć 47.
Szybko okazało się, że kierowca blefuje i to w mało wyrafinowany osób. Okazało się, że nie ma prawa jazdy, a do tego jest poszukiwany. Ma do odsiadki wyrok za wypadek sprzed kilku lat. Spowodował go wtedy po pijanemu. Ucierpieli w nim pasażerowie. Sąd skazał kierowcę na więzienia i dożywotnio odebrał mu prawo jazdy. Młodzieniec nie zgłosił się jednak do odbycia kary. Ukrywał się, aż do teraz, kiedy w końcu dosięgła go ręka sprawiedliwości.
23-latek trafił prosto za kratki. Dodatkowo odpowie za wykroczenia związane z kontrolą drogową.