Zaczęło się od brutalnego napadu na nastolatka. Potem były włamania i kradzieże w centrum Rzeszowa. Policjanci szybko połączyli fakty. Obaj sprawcy – 19 i 28-latek – trafili już do aresztu.
Do dramatycznego rozboju doszło 7 marca późnym wieczorem przy ulicy Asnyka. Grupa nastolatków stała pod sklepem, gdy nagle podeszło do nich dwóch mężczyzn. Jeden z nich rzucił się na chłopca i próbował wyrwać mu saszetkę. Bezskutecznie. Drugi z agresorów nie odpuścił – ściągnął z głowy 15-latka czapkę i grożąc gazem pieprzowym zażądał pieniędzy. Z portfela zabrali mu 30 złotych. Sprawcy uciekli.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania napastników. Wcześniej – dzień wcześniej – doszło bowiem do włamania do lokalu w rejonie dworca PKS. Sprawcy zerwali kłódkę na kracie drzwi i z otwartej szuflady zabrali 1400 złotych. A to nie był koniec ich przestępczej serii.
Jeszcze tego samego wieczoru, kilka godzin po rozboju na nastolatku, doszło do kolejnego włamania – tym razem do sklepu w pasażu przy ulicy Słowackiego. Włamywacze podważyli metalową roletę i z kasetki ukradli 3500 złotych.
Śledczy szybko połączyli wszystkie sprawy i wytypowali podejrzanych. Pierwszy – 28-letni mieszkaniec Rzeszowa – został zatrzymany już dwa dni później. Drugi – 19-latek – wpadł na terenie Brzozowa. Obaj trafili do policyjnej izby zatrzymań.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego prokurator postawił im trzy zarzuty – dwóch kradzieży z włamaniem i rozboju. Obaj zostali tymczasowo aresztowani na dwa miesiące.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. Grozi im wieloletnie więzienie.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: