Dramatyczny przebieg miała poranna msza św. w kościele pw. Chrystusa Króla w Jaśle. Nagle przytomność stracił organista. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Dramat rozegrał się 3 maja w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Nic nie zapowiadało tragedii. Pan Ryszard w trakcie mszy nagle zasłabł i przestał oddychać.
W kościele zapanowało poruszenie. Rozpoczęła się dramatyczna akcja ratunkowa. Najpierw parafianie, a potem załoga pogotowia próbowała przywrócić funkcje życiowe. Niestety, wszystkie wysiłki okazały się bezskutecznie. Organista zmarł.
Zobacz też:
Mieszkańcy bardzo przeżywają nagłą śmierć pana Ryszarda, który był mocno związana ze wspólnotą parafialną. Swoim śpiewem i grą upiększała liturgię. Wielu parafianom towarzyszył w ważnych dla nich chwilach – w pogrzebach, ślubach, czy podczas chrztów.
O smutnym zdarzeniu parafia poinformowała na sowim profilu Facebook. Zamieszczono przejmujący wpis:
Z głębokim żalem informujemy, że dzisiaj w trakcie porannej Mszy Świętej, podczas służby Bogu odszedł do Nieba nasz Pan Organista. Całe życie służył w kościele i dzisiaj podczas uroczystości Matki Bożej Królowej Polski Pan zawezwał Jego duszę, by tam mógł dokończyć Mszę Święta, która rozpoczął dzisiaj rano w kościele. Polecamy duszę Pana Organisty Miłosiernemu Bogu, módlmy się za Niego, za jego rodzinę. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie…