Temat rzeszowskiej kolei jednoszynowej Monorail wraca w każdej kampanii wyborczej. Czy komuś w końcu uda się ją wybudować? Dotychczas był to sztandarowy pomysł Tadeusza Ferenca. Teraz gorącym zwolennikiem tego rozwiązania jest wspierany przez niego w wyborach na prezydenta Rzeszowa – Marcin Warchoł.
Marcin Warchoł w środę podczas konferencji prasowej zapewnił, że będzie dążył do zbudowania kolejki Monorail. Kandydat na prezydenta już poczynił konkretne działania, bo zatroszczył się o przygotowanie przepisów, ułatwiających taką inwestycję. A do niedawana to wydawało się największą przeszkodą.
– Przepisy są gotowe i czekają tylko na podpisy premiera i ministra infrastruktury – mówił na konferencji Marcin Warchoł.
Zobacz też:
Wstępnie opracowano trasę przebiegu kolejki, oszacowano koszty, które sięgną 800 mln zł. Ale pieniądze nie będą problemem. – Są dotacje i inwestorzy zainteresowani budową. Rozmawiam z firmami, które chciałyby uruchomić produkcję wagoników na Dworzysku. Taką kolejkę chcę mieć Śląsk, ale zrobię wszystko, aby Rzeszów był pierwszy – przekonuje Marcin Warchoł.