Rzeszów, Podkarpacie, historie i zdarzenia

Mogli go uratować tylko z jeziora

Policjanci z Polańczyka udzielili pomocy zagubionemu turyście, który wieczorem stracił orientację w lesie. 40-latek zgubił się, docierając do obszaru niedostępnego drogą lądową. Funkcjonariusze zorganizowali transport drogą wodną przez Jezioro Myczkowieckie.

Zdarzenie miało miejsce po tym, jak pracownik bieszczadzkiego hotelu poinformował policję o gościu, który zgubił się podczas wieczornego biegu. Dzielnicowi nawiązali kontakt telefoniczny z turystą. Szybko zlokalizowali go na drugim brzegu Jeziora Myczkowieckiego. Jedyny sposób dotarcia była przeprawa łodzią przez jezioro.

Okazało się, że 40-latek z Katowic przyjechał w Bieszczady świętować urodziny. Potem postanowił pobiegać i zabłądził. Po zmroku, łato było zgubić drogę.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Pogadajmy gestami – wybierz reakcję

😍
0%
0
😱
0%
0
😭
0%
0
👍
0%
0