– Minęło już 11 lat. Trudno uwierzyć, bo to długi okres, ale tamte tragiczne chwile wciąż mam w pamięci. Zginęło wielu moich przyjaciół i znajomych. Wspominamy dziś szczególnie parę prezydencką, Leszka Deptułę oraz Stanisława Zająca, posła i senatora ziemi podkarpackiej i wszystkich, którzy wskutek tej tragicznej katastrofy przedwcześnie nas opuścili – powiedział marszałek Władysław Ortyl, oddając hołd ofiarom katastrofy.
W sobotę, 10 kwietnia, przypadła 11 rocznica katastrofy rządowego samolotu TU-154 pod Smoleńskiem, w której zginęła rządowa delegacja lecąca upamiętnić pomordowanych oficerów w Katyniu. Wtedy także była sobota. Zapewne wielu z nas dokładnie pamięta tamten dzień.
Marszałek Władysław Ortyl oddał hołd wszystkim ofiarom tragicznego lotu. Zapalił znicz oraz złożył symboliczną wiązankę kwiatów na grobie jednego ze swoich poprzedników, Leszka Deptuły. Były marszałek w 2010 roku był posłem i znalazł się w szerokiej delegacji do Smoleńska. Spoczywa na cmentarzu komunalnym w Mielcu.
Zobacz też:
Wiązanki od samorządu województwa złożono także na grobie Stanisława Zająca w Jaśle. Na obydwu wspomnianych mogiłach znalazły się także wieńce od Prezydenta RP, marszałek Sejmu, premiera, ministra obrony narodowej i wojewody.
10 kwietnia symbolicznie oddajemy także hołd wszystkim pomordowanym w lesie katyńskim. Wiosną 1940 roku funkcjonariusze NKWD rozstrzelali co najmniej 21 768 obywateli Rzeczpospolitej (w tym ponad 10 tys. oficerów Wojska Polskiego i Policji), na mocy decyzji najwyższych władz Związku Radzieckiego.
W związku z pandemią samorząd województwa nie organizował dużych uroczystości związanych z obydwoma rocznicami.
W poniedziałek o 10.30 marszałek wraz z wojewodą oraz przedstawicielami samorządu złożą kwiaty pod Pomnikiem Smoleńskim przed budynkiem Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.
Źródło: Podkarpacki Urząd Wojewódzki/Inres24.pl