REKLAMA
32-letni Bułgar myślał, że jak pomaga uchodźcom to już nic się nie liczy. Mężczyzna przyjechał odebrać Ukraińców z granicy i został skontrolowany przez policję w Krowicy Samej koło Lubaczowa. Okazało się, że ma fałszywe – polskie – prawo jazdy. Kierowca dalej już nie pojechał. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzut posłużenia się fałszywym dokumentem. Grozi za to do 5 lat więzienia.