Na granicy w Medyce policjanci ruszyli na ratunek rocznemu chłopczykowi, który uciekał z mamą z Ukrainy. Dziecko wymagało natychmiastowego przewiezienia do szpitala.
Sytuacja była bardzo poważna. Dziecko miało wysoką gorączkę, biegunkę i traciło przytomność. Na miejscu akurat nie było dostępnej karetki. Policyjna załoga bez chwili wahania przewieźli maluszka i jego mamę do szpitala w Przemyślu swoim radiowozem.
W drodze funkcjonariusze zaopiekowali się zdenerwowaną matką, kontrolowali funkcje życiowe chłopca, byli też w kontakcie telefonicznym ze służbami medycznymi.
Zobacz też:
Dziecko na czas trafiło pod opiekę specjalistów.
W tej akcji brali udział policjanci z Opola, skierowani do służby na granicy.
Zobacz też:
- 250 parafii będzie zbierać pieniądze dla pogorzelców
- Godzina pływania za darmo
- Na deptaku jak w lesie
- Gdy Volkswagen ma kaszel, grypę może mieć cała Europa
- Czekajcie wnusie, dziadek się zgubił