44-letni mężczyzna z Turkmenistanu uciekał przed wojną z Ukrainy. W Polsce po przekroczeniu granicy w Medyce potrzebował pomocy medycznej, ale kiedy wsiadł do karetki wpadł w szał. Zaatakował ratownika i odgryzł mu mały palec lewej ręki. Zdarzenie było incydentem, ale w internecie pojawiło się mnóstwo innych – zupełnie zmyślonych – informacji. Policja ostrzega przed fake newsami.
W przypadku ratownika rana wyglądała koszmarnie. Poszkodowany wymagał pomocy szpitalnej. Napastnik natomiast uciekł.
O zdarzeniu poinformowali pracownicy pogotowia w Przemyślu na swojej stronie Facebook. Informację jednak usunęli, ale wkrótce zamieścili wyjaśnienie: – Powodem była narastająca fala hejtu i mowy nienawiści. Post ten był także instrumentalnie wykorzystywany w celu stwarzania atmosfery zagrożenia. Na takie zachowanie, nawołujące do nienawiści wobec drugiego człowieka nie wyrażamy zgody, tak samo jak na insynuacje mające na celu wprowadzanie w błąd opinii publicznej – napisali ratownicy, którzy na granicy oraz w punktach recepcyjnych w Przemyślu ofiarnie pomagają tysiącom ludzi, uciekającym przed wojną.
Zobacz też:
W dniu wczorajszym doszło do ataku na jednego z naszych pracowników. Poinformowaliśmy o tym w poście na naszej stronie…
Opublikowany przez Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu Środa, 2 marca 2022
W Medyce doszło także do innego incydentu. Tym razem cudzoziemiec – prawdopodobnie obywatel Maroka – groził nożem 50-letniemu sprzedawcy w sklepie. Napastnik o ciemnej karnacji wpadł do sklepu spożywczego, wykrzykiwał niezrozumiałe słowa. Nagle przeskoczył ladę i chwycił za nóż. Napadnięty właściciel zdołał się na szczęście obronić. Wyprowadził intruza i wezwał pomoc. 30-letni napastnik trafił do aresztu.
Z kolei w Przemyślu miały miejsce dwa inne zdarzenia. Tym razem grupa mężczyzn na ul. Mickiewicza wykrzykiwała wulgarne hasła pod adresem uchodźców z krajów azjatyckich oraz afrykańskich, którzy także przyjechali z Ukrainy, uciekając przed wojną. Im również udzielana jest pomoc. Policja natychmiast interweniowała. Na widok patrolu mężczyźni, którzy krzyczeli, rozbiegli się.
We wtorek przed godz. 20 policja otrzymała zgłoszenie o pobiciu w Przemyślu trojga cudzoziemców z Indii. Napastników było czterech. Jeden z poszkodowanych mężczyzn – 30-latek – wymagał pomocy lekarskiej, miał uraz ręki. Ale po opatrzeniu został zwolniony. – Trwają intensywne czynności zmierzające do ustalenia sprawców – informuje policja.
Policja w Przemyślu i w Medyce zgromadziła bardzo duże siły, aby zapewnić bezpieczeństwo.
Jednocześnie funkcjonariusze ostrzegają przed rozmaitymi nieprawdziwymi informacjami, które krążą w mediach społecznościowych. A dotyczą one poważnych przestępstw kryminalnych: włamań, napaści i zgwałceń, do których miałoby dochodzić w miejscowościach przygranicznych. – To nieprawda. Policja nie odnotowała zwiększonej ilości przestępstw w związku z sytuacją na granicy – zaznaczają stróże prawa.