Tajemnicza śmierć w Bieszczadach. W poniedziałek rano przy szlaku na Połoninę Wetlińską znaleziono szczątki człowieka. To kości i fragment odzieży. Na razie nie wiadomo kim jest ofiara i kiedy zginęła.
Szczątki znajdowały się w zagajniku, około 20 metrów od szlaku żółtego i 300 metrów od punktu kasowego. Choć okolica, zwłaszcza w sezonie, przeżywa oblężenie turystów, w tym miejscu nie było dotąd nikogo, kto zauważyłby ludzkie kości. Zrobili to dopiero pracownicy, którzy remontują schronisko.
Sprawa jest mocno zagadkowa, bo nikt w tej okolicy nie zaginął. Nie były prowadzone żadne poszukiwania.
Zobacz też:
Policjanci znaleźli nieopodal dokumenty z danymi mężczyzny. Może to będzie jakiś trop. Wszystko wymaga jednak badań i sprawdzenia.