REKLAMA
Prawdziwe chwile grozy przeżył 34-latek z Łańcuta. Dwa razy padł ofiarą napastników.
Poszkodowany po raz pierwszy został pobity przed barem. Tuż po północy zgłosił się na policję i złożył zawiadomienie. Kilkanaście godzin późnej ofiara znów została zaatakowana. Tym razem sprawcy bijąc i grożąc mężczyźnie śmiercią, żądali od niego wycofania zeznań złożonych na komendzie.
Policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych – 29 i 31-latka. Sąd aresztował ich na 3 miesiące.