Nielegalny transport przez granicę przybiera różne formy, ale ten przypadek zaskoczył nawet doświadczonych funkcjonariuszy. Strażnicy graniczni z przejścia w Krościenku w Bieszczadach, wspólnie z celnikami, udaremnili przemyt spreparowanego krokodyla – gatunku zagrożonego wyginięciem.
Niecodzienna kontrola w Krościenku
Do zdarzenia doszło 12 marca. Do odprawy granicznej na wjazd do Polski zgłosił się 46-letni obywatel Ukrainy, podróżujący volkswagenem. Rutynowa kontrola szybko ujawniła niecodzienny ładunek – spreparowany okaz krokodyla krótkopyskiego (Osteolaemus tetrapsis), który znajduje się pod ścisłą ochroną.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Mężczyzna nie posiadał wymaganych zezwoleń, które pozwoliłyby na przewóz takiego eksponatu zgodnie z przepisami Konwencji Waszyngtońskiej CITES.
Konfiskata i konsekwencje
Okaz został zabezpieczony przez funkcjonariuszy, a sprawą zajmuje się teraz Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu. Przewóz chronionych gatunków bez odpowiednich zezwoleń jest surowo karany – grozi za to od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: