W sypialni stał namiocik, a w środku dojrzewały roślinki. To właśnie w tej sprawie do domu 20-latka pod Rzeszowem zapukali policjanci.
Znaleźli 6 małych krzewów konopi oraz susz roślinny pochodzący z poprzedniej uprawy. Okazało się, że to 20 gramów marihuany. 20-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Postawiono mu dwa zarzuty: uprawy zakazanych konopi i posiadania substancji psychoaktywnych. Za te przestępstwa podejrzanemu grozi do 3 lat więzienia.
Zobacz też:
Zobacz też:
Traktorzysta uciekł w pole. Dlaczego wpadł w taki popłoch?
Kierowca z dożywociem. Jaką karę teraz poniesie?
Złodzieje rowerów. Para upodobała sobie Nowe Miasto